Jak przestać narzekać… i poczuć się lepiej? Nawet jeśli autobus właśnie odjechał Ci sprzed nosa.

BY CALM STORIES

Jak przestać narzekać i poczuć się lepiej – praktyczne porady self-care | Calm Stories

Są takie dni, w których wszystko zdaje się działać na opak. Budzik nie zadzwonił, kawa smakuje jak papier, a autobus właśnie zamknął drzwi tuż przed Twoim nosem. Wtedy w głowie uruchamia się znajoma ścieżka dźwiękowa: „Co za okropny dzień…”

I choć narzekanie może przynieść chwilową ulgę, w dłuższej perspektywie działa jak echo. Odbija się od naszych myśli i wraca ze zdwojoną siłą. Czy da się z tego wyjść, bez zakładania sztucznego uśmiechu i udawania, że wszystko gra?

Spróbujmy spojrzeć na to głębiej.

Dlaczego narzekamy?

Narzekanie to naturalna reakcja na frustrację, stres czy bezsilność. To sposób, w jaki dajemy upust emocjom. Problem pojawia się wtedy, gdy staje się ono domyślnym językiem, w którym opowiadamy sobie i innym o świecie.

Z psychologicznego punktu widzenia, nasz mózg jest tak zbudowany, że chętniej zapamiętuje i wzmacnia to, co często powtarzamy. Jeśli regularnie skupiasz się na tym, co Cię drażni, irytuje, złości – zaczynasz widzieć więcej takich sytuacji. To tzw. confirmation bias, czyli mechanizm potwierdzania swoich przekonań.

W skrócie: jeśli karmisz głowę narzekaniem, to ona zacznie produkować jeszcze więcej powodów do narzekania.

A przecież nie chodzi o tłumienie emocji

Nie chodzi też o pozytywne myślenie na siłę. Nie musisz udawać, że trudności Cię nie dotykają. Wręcz przeciwnie! Uznanie trudnych emocji jest pierwszym krokiem do odzyskania równowagi. Klucz leży w tym, jak sobie z nimi radzisz.

Nazwij, co się dzieje, zamiast narzekać

Spróbuj zamienić: „Znowu nic mi nie wychodzi” na „Mam trudny dzień. Jest mi ciężko, ale to minie.” To sposób, w jaki budujesz swoją wewnętrzną narrację. A ona ma realny wpływ na Twoje emocje, decyzje i samopoczucie.

Uznaj, że masz prawo do słabości

Nie każdy dzień musi być produktywny. Nie musisz być zawsze spokojny, zmotywowany i wdzięczny. Masz prawo się zdenerwować. Ale zamiast „narzekać w kółko”, zatrzymaj się i zapytaj siebie: „Co teraz naprawdę czuję? Czego potrzebuję?”

Łagodność także w myślach

Słowa mają moc. To, jak mówisz do siebie (nawet w myślach), kształtuje Twój obraz siebie i świata. Zauważ, kiedy uruchamiasz tryb „czarnowidzenia”. Nie oceniaj się. Zamiast tego złap ten moment i spróbuj przestawić myślenie na coś bardziej wspierającego.

Sięgaj po to, co dobre i praktykuj wdzięczność

Psychologia pozytywna mówi jasno: praktyka wdzięczności działa. I nie chodzi o wielkie rzeczy. Wystarczy, że zapiszesz 3 małe rzeczy, które dziś były w porządku. Poranna herbata, śmiech z kimś bliskim, promień słońca przez okno. To ćwiczenie działa na Twój układ nerwowy jak ciepły koc. Reguluje emocje i zwiększa odporność psychiczną.

Porozmawiaj inaczej

Zamiast narzekać „bo znowu nie wyniósł śmieci” – może spróbuj zaprosić bliską osobę do rozmowy, która coś zmieni. Tutaj świetnym wsparciem może być gra Our Story (sprawdź tutaj), która pomaga mówić o emocjach nie przez zgrzytanie zębami, tylko przez pytania, które (naprawdę!) otwierają.

Slow self-care w praktyce

Zamiast walczyć z narzekaniem jak z wrogiem, potraktuj je jako sygnał: coś woła o uwagę. Czasem to potrzeba odpoczynku, czasem przestrzeni, czasem po prostu… zrozumienia. Powrót do siebie możesz zacząć od małych kroków – zatrzymania się na chwilę, uważnego oddechu, zapisania emocji bez filtrów i oceny.

Nie musisz od razu „naprawiać” wszystkiego. Wystarczy, że przyjrzysz się temu, co czujesz. W takich momentach pomaga sięgnięcie po odpowiednie narzędzia, takie jak planer „My Self-Love Story” (sprawdź tutaj), który krok po kroku wspiera Cię w budowaniu relacji ze sobą (z czułością, bez presji).

A jeśli znowu odjedzie Ci autobus?

To też będzie okej. Nie zawsze musisz reagować natychmiast. Ani pozytywnie, ani negatywnie. Możesz poczuć złość, smutek, frustrację. Możesz westchnąć, przysiąść na ławce, dać sobie chwilę. Emocje nie są zagrożeniem. To tylko informacja o Tobie, o Twoim dniu, o tym co czujesz.

Zamiast wchodzić w spiralę narzekania, spróbuj zauważyć emocję, nazwać ją i pozwolić jej być. To nic innego jak codzienna praktyka łagodności wobec siebie. Nie chodzi o to, by wszystko znosić z uśmiechem. Chodzi o to, by nie zgubić siebie. Nawet wtedy, gdy świat wystawia Cię na małe, codzienne próby.

Shop our calming collection:

Data publikacji artykułu: 14/05/2025

Sprawdź nasz wpis na ten temat na Instagramie @calmstories_store

Koszyk